Kolarze przejechali przez Szebnie

Szebnianie mieli okazję oglądać i dopingować kolarzy w piątek 4 lipca 2014r. na trasie etapu z Nowego Sącza do Krosna. Królewski etap tegorocznego wyścigu przebiegający m.in. przez Beskid Sądecki i Beskid Niski liczył 206,5 km (tak podają organizatorzy, włącznie z dojazdem do startu ostrego). Szebnie znajdowały się na 120 kilometrze trasy, 73 kilometry przed metą. Więcej o trasie w zapowiedzi wyścigu.

Kolarze wjechali do Szebni około godziny 17:30. Na przedzie jechało trzech uciekinierów - Kornel Sójka (Mexller), Sergey Belykh (Team 21) i Matej Jurco (Dukla Trencin Trek). Za nimi z prawie 4-minutową stratą jechała dwójka kolejnych zawodników, potem jeszcze jeden minutę przed peletonem i następny kilkanaście sekund przed peletonem. Peleton przez Szebnie przejechał ze stratą 6 minut 40 sekund do prowadzącej trójki.

Do mety w Krośnie pierwszy dojechał Kamil Zieliński (Mexller) i on również został liderem klasyfikacji generalnej wyścigu.